Wrocław - Jelcz-Laskowice - Wrocław (Wały nad Widawą)
-
DST
90.65km
-
Teren
30.00km
-
Czas
04:28
-
VAVG
20.29km/h
-
VMAX
32.68km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 2728kcal
-
Podjazdy
204m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słoneczna acz chłodna aura pozwoliła na ostatnią dłuższą wycieczkę w tym roku. Na cel wyjazdu obrałem kąpielisko w Jelczu, które ostatni raz odwiedziłem pod koniec lata, żeby się wtedy wykąpać. Dziś kąpiel również była możliwa, czego dowodem była kilku osobowa grupka morsów, jednakże nie poszedłem za ich przykładem. Wycieczkę urozmaiciłem o obejrzenie siedziby urzędu miasta w Jelczu, która mieści się w ciekawym architektonicznie XIX w. pałacyku. Powrót zaplanowałem po dobrze mi znanych wałach nad Widawą, przy okazji odbijając na odnowiony ryneczek na Psim Polu.
Rower otrzymał pierwszą warstwę błotka w trakcie przejazdu po gruntowych odcinkach dróg, które zaczęły odmarzać w promieniach grudniowego słońca.
Ostatni wypis w tym roku jest dobrą okazją na podsumowanie 2024 roku pod kątem rowerowym:
Metaforycznie można powiedzieć, że sinusoida znowu była w swoim górnym położeniu. Było to naprawdę pozytywny sezon z ponad 10k przejechanych kilometrów, w trakcie którego ominęły mnie większe urazy, awarie sprzętu i niebezpieczne zdarzenia, nie licząc ponownego spotkania ze "słupkiem" na wiosnę, na szczęście bez większych konsekwencji. Do jego najlepszych momentów można zaliczyć w końcu udany urlop, podczas którego udało się zrealizować od dawna planowane wycieczki do Bolesława i Dusznik-Zdrój oraz wyjechać na kilka dni w góry do Jarnołtówka, jak również pokonanie w zimie rekordowych 200 km na trasie do Rawicza. Ciekawym urozmaiceniem jazd było również miejskie wyzwanie, w którym uczestniczyłem na jesieni.
Sprawy różne
-
DST
84.66km
-
Czas
04:31
-
VAVG
18.74km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Centrum
-
DST
43.85km
-
Czas
02:09
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
31.03km/h
-
Podjazdy
87m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczne różne (Lasek przy ul. Kosmonautów)
-
DST
71.59km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:42
-
VAVG
19.35km/h
-
VMAX
30.12km/h
-
Podjazdy
127m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Suma wyjazdów z dwóch świątecznych dni. W drugi dzień udało się poeksplorować mały lasek przy ul. Kosmonautów. Przejażdżka po nim chodziła mi po głowie już od dłuższego czasu, kiedy mijałem go jadąc gdzieś dalej. Sam lasek okazał się miejsce wartym zobaczenia, jest poprzecinany licznymi kanałami. Pomimo faktu, że na rowerze za dużo do zwiedzania tam nie ma, to na miejsce pieszych wycieczek nadaje się idealnie.
Sprawy różne
-
DST
54.57km
-
Czas
02:46
-
VAVG
19.72km/h
-
VMAX
31.88km/h
-
Podjazdy
118m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawy różne
-
DST
131.95km
-
Czas
07:07
-
VAVG
18.54km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miejskie wyzwanie
-
DST
281.31km
-
Czas
13:46
-
VAVG
20.43km/h
-
VMAX
35.21km/h
-
Podjazdy
651m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
To już ostatnie kilometry pokonane pod tego roczne miejskie wyzwanie. Uczestniczyłem w nim dopiero pierwszy raz, ale jego formuła na tyle mi się spodobała, że na pewno wystartuje w kolejnej edycji, jeśli jeszcze będą one organizowana przez miasto, choć w przyszłości już raczej bez takiej napinki na wynik. Pierwszy miesiąc rywalizacji przebiegał pod znakiem infekcji, drugi pod znakiem defektów miejskiego złomka, na szczęście udało się zdobyć wszystkie zaplanowane nagrody, które były realne do zdobycia jeżdżąc samemu.
Sprawy różne
-
DST
200.48km
-
Czas
10:12
-
VAVG
19.65km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miejskie wyzwanie
-
DST
281.33km
-
Czas
14:14
-
VAVG
19.77km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Podjazdy
604m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbiór jazd pod miejskie wyzwanie.
Sprawy różne
-
DST
165.27km
-
Czas
08:41
-
VAVG
19.03km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze






















