Vertex prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2025

Dystans całkowity:531.38 km (w terenie 35.00 km; 6.59%)
Czas w ruchu:29:12
Średnia prędkość:18.20 km/h
Maksymalna prędkość:48.63 km/h
Suma podjazdów:1105 m
Suma kalorii:3565 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:88.56 km i 4h 52m
Więcej statystyk

Sprawy różne

  • DST 45.19km
  • Czas 02:19
  • VAVG 19.51km/h
  • Sprzęt Miejski zimowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 września 2025 | dodano: 01.12.2025



Sprawy różne

  • DST 127.57km
  • Czas 07:02
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 29.91km/h
  • Sprzęt Miejski podstawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 września 2025 | dodano: 01.12.2025



Pętla centrum

  • DST 30.52km
  • Czas 01:37
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Gravel turystyczny
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2025 | dodano: 30.11.2025



Wrocław - Brzeg Dolny (lasy) - Wrocław

  • DST 102.05km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:28
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 37.97km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 375m
  • Sprzęt Gravel turystyczny
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 września 2025 | dodano: 30.11.2025

Kolega w końcu wymienił oponę w rowerze, dzięki czemu mógł bez obaw wybrać się wraz ze mną na przejażdżkę po okolicznych lasach. To był ostatni dzień prawdziwego lata z temperaturą dochodzącą do 30 stopni, dzięki czemu po ostatnich deszczach w lasach na ogół było sucho, choć parę błotnych odcinków też się przytrafiło.



Sprawy różne

  • DST 117.58km
  • Czas 06:34
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 29.34km/h
  • Sprzęt Miejski podstawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 września 2025 | dodano: 28.11.2025



Wrocław-PKP-Wałbrzych-Świdnica-Mietków-Kąty Wr-Wrocław

  • DST 108.47km
  • Teren 5.00km
  • Czas 06:12
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 48.63km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3565kcal
  • Podjazdy 668m
  • Sprzęt Gravel turystyczny
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 września 2025 | dodano: 28.11.2025

Długo planowany wypad z kumplem do Wałbrzycha, który w końcu doszedł do skutku. Do Wałbrzycha dojechaliśmy mocno zatłoczonym pociągiem, w którym na szczęście znalazło się jeszcze miejsce na rowery. Za pierwszy punkt wycieczki obraliśmy część uzdrowiskową i zespół parkowy Szczawna-Zdrój, aby następnie wrócić na wałbrzyski rynek, z którego udaliśmy się na punkt widokowy na miasto pod górą Dłużyna. Droga na platformę widokową okazała się miejscami bardzo stroma (ponad 20 procent nachylenia) i wyłożona dużymi kamieniami, co wymusiło na nas prowadzenia rowerów, jednakże widoki na górze zrekompensowały z nawiązką poniesiony przez nas trud. Wyjeżdżając z Wałbrzych zahaczyliśmy jeszcze o rozreklamowaną tzw. dolinkę szwajcarską, która jednakże nie wyrwała na nas specjalnego wrażenia. 
Drogę powrotną wyznaczyłem z pominięciem Masywu Ślęży przez Świdnicę, Zalew Mietkowski oraz Kąty Wrocławskie, gdzie w każdym z tych miejsc zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę, a szczególnie miło odpoczywało się na plaży w Borzygniewie w ten słoneczny dzień.