Czerwiec, 2025
| Dystans całkowity: | 801.86 km (w terenie 23.00 km; 2.87%) |
| Czas w ruchu: | 40:37 |
| Średnia prędkość: | 19.74 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 65.95 km/h |
| Suma podjazdów: | 2906 m |
| Suma kalorii: | 12901 kcal |
| Liczba aktywności: | 6 |
| Średnio na aktywność: | 133.64 km i 6h 46m |
| Więcej statystyk | |
Jezioro Panieńskie
-
DST
50.65km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:22
-
VAVG
15.04km/h
-
VMAX
30.81km/h
-
Sprzęt Miejski podstawowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd z grupa rowerową, której ogłoszenie na fejsie znalazł kolega. Choć wspólny wyjazd z tą ekipą to za dużo powiedziane, ponieważ po kilkuset metrach okazało się, że ich tempo jest zdecydowanie za wysokie na mój miejski rower, obecną formę kolegi oraz jego znajomej, która do nas dołączyła. Ostatecznie nad tytułowe jeziorko, czyli starorzecze Oławy, dotarliśmy sami w spokojnym tempie. Wracając zahaczyliśmy jeszcze o kąpielisko w Siechnicach, ale bez kąpania się w nim.
Sprawy różne
-
DST
246.99km
-
Czas
13:43
-
VAVG
18.01km/h
-
VMAX
32.36km/h
-
Sprzęt Miejski podstawowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawy różne
-
DST
131.40km
-
Czas
06:51
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław-Góry Sowie (Wolibórz)-Przemiłów-Wrocław
-
DST
180.44km
-
Czas
07:56
-
VAVG
22.74km/h
-
VMAX
65.95km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 7225kcal
-
Podjazdy
1665m
-
Sprzęt Chiński karbon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy w tym sezonie wypad w Góry Sowie, a w związku z faktem, że Przemiłów nie jest jeszcze uruchomiony, wyjazd miał miejsce bezpośrednio z Wrocławia. Na początek wybrałem trochę łatwiejszy wariant trasy przejazdu przez Przełęcz Woliborską, prowadząca na nią DW384 jest już po wymianie jej najbardziej zniszczonego odcinka od strony Woliborza, co dodatkowo pozwala myśleć o bezpiecznym zjeździe z tej strony przełeczy. Jedyny gorący posiłek na trasie zjadłem w Bielawie w postaci szybkiej przekąski w Żabce.
Technikalia: W rowerze wróciły delikatne trzaski z okolic suportu, które pierwszy raz pojawiły się po jedzie w burzy w zeszłym roku, ponieważ pojawiają się one po jakimś czasie od rozpoczęcia jazdy, to mam nadzieję, że ich źródłem są słabej jakości łożyska w tanim chińskim suporcie, a nie karbonowa korba (choć teraz już wiem, że ona z powodu swojej konstrukcji również lubi trzeszczeć, a w wielu przypadkach wręcz pęknąć...) czy w najgorszym przypadku karbonowa rama. Dodatkowo nowa chińska przednia tarcza lekko pokrzywiała się na zjazdach.
Wrocław-Przemiłów (3xPrzełęcz Tąpadła)-Wrocław
-
DST
141.53km
-
Czas
06:10
-
VAVG
22.95km/h
-
VMAX
61.20km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 5676kcal
-
Podjazdy
1100m
-
Sprzęt Chiński karbon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po zakończonych testach "terenowych" gravela pora wrócić na zdecydowanie gładsze nawierzchnie wykorzystując do tego szosę, na której tym razem wybrałem się do masywu Ślęży. Pod czas tego jednego wyjazdu udało się, aż trzykrotnie podjechać na Przełęcz Tąpadła i to za każdym razem z innej strony.
Dodatkowo przetestowałem skrót w samej Sobótce, dzięki któremu można ominąć ruchliwą ulicę do Sobótki Zachodniej.
Pętla centrum - koniec jazd testowych
-
DST
50.85km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
19.68km/h
-
VMAX
35.75km/h
-
Podjazdy
141m
-
Sprzęt Gravel turystyczny
-
Aktywność Jazda na rowerze
Steel is real ?
Kolejna jazda testowa po naprostowaniu przedniego widelca. Po pokonaniu kilkudziesięciu kilometrów w "terenie" rower wydaje się być bezpiecznym, więc pora zabrać się za jego gruntowne odświeżenie. Szczególnie, że łańcuch zaczyna już przeskakiwać na odwróconym blacie korby.






















