Czerwiec, 2021
Dystans całkowity: | 1615.93 km (w terenie 5.00 km; 0.31%) |
Czas w ruchu: | 72:43 |
Średnia prędkość: | 22.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.64 km/h |
Suma podjazdów: | 3002 m |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 124.30 km i 5h 35m |
Więcej statystyk |
Sprawy różne (R)
-
DST
117.38km
-
Czas
06:32
-
VAVG
17.97km/h
-
Sprzęt Miejski podstawowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rekord kilometrów przejechanych w miesiącu czerwcu.
Wrocław - Trzebnica - Gostyń - Śrem - Poznań - Leszno - Wołów - Brzeg Dolny - Wrocław (R)
-
DST
403.60km
-
Czas
17:59
-
VAVG
22.44km/h
-
VMAX
45.92km/h
-
Podjazdy
1311m
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czas jazdy brutto: 22:30h (03:00 - 01:30).
Cel wyjazdu: 400 na 40.
Rekord dystansu przejechanego non-stop pobity do okrągłych 400-tu kilometrów. Wyjazd jeszcze przed świtem w towarzystwie porannych mgieł. Trasa do Poznania w większości prowadziła po płaskich terenach, co przy słabym wietrze pozwalało na komfortową jazdę, trochę hopek napotkałem w okolicach Gostynia. Sam Poznań to ładne miasto z wieloma zabytkowymi budynkami, choć rynek jest mocno zabudowany i zastawiony letnimi ogródkami przez co wydaje się dość mały. Na powrocie wiatr się wzmógł, a od Leszna do Brzegu Dolnego teren stał się lekko pofałdowany. Wybór głównych dróg na ostatnich 100 kilometrach okazał się trafny, bo o tej porze dnia ruch na nich był już mały, a chciałem po zmroku uniknąć jazdy po mocno zalesionych terenach lub lokalnych drogach, gdzie można trafić na dziką zwierzynę albo luzem biegające psy. Pod koniec wyjazdu ponownie zaczęły mi towarzyszyć mgły.
Wypad zaliczony bez większych przygód: pogoda dopisała (wiatr był umiarkowany, nie było upalnie), kondycyjnie dałem radę jadąc swoim tempem bez niepotrzebnych zrywów (zaliczyłem jeden mały kryzys, standardowo jak na mnie po dwusetnym kilometrze), sprzęt nie zdefektował (choć bębenek kilka razy przeskoczył, co przy jego awarii w nocy, gdzieś w lesie mogło być mało przyjemne), niebezpiecznych sytuacji na drogach również nie miałem (nie licząc jednego wyprzedzania na trzeciego pod górkę).
Do ciekawostek na trasie można zaliczyć fakt, że na powrocie w okolicach Jeziora Wonieskiego minąłem się z uczestnikami ultramaratonu Pyza Trail.
Pętla Lutynia + Kąty Wrocławskie
-
DST
77.83km
-
Czas
03:13
-
VAVG
24.20km/h
-
VMAX
37.90km/h
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wszystkie systemy sprawdzone.
Wrocław - Przemiłów - Wrocław
-
DST
92.16km
-
Czas
03:59
-
VAVG
23.14km/h
-
VMAX
53.06km/h
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
W związku z falą afrykańskich upałów wyjazd rozbity na dwa dni, ale przynajmniej raz udało się zaliczyć tąpadła.
Pętla południe
-
DST
80.51km
-
Czas
03:20
-
VAVG
24.15km/h
-
VMAX
35.83km/h
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wypadało trochę pokręcić przed nadchodzącą falą upałów i jutrzejszym kłuciem.
Niestety po ostatnie trzy setce odezwał się chyba przyczep mięśnia czworogłowego. Miejmy nadzieję, że nie odbije się to negatywnie na najbliższych planach rowerowych.
Pętla Lutynia
-
DST
61.51km
-
Czas
02:32
-
VAVG
24.28km/h
-
VMAX
39.02km/h
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Centrum
-
DST
30.74km
-
Czas
01:39
-
VAVG
18.63km/h
-
VMAX
34.60km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza przejażdżka po ostatniej dłuższej wycieczce, ogólnie dało się jeszcze odczuć pokonane kilometry szczególnie przy dzisiejszym silnym wietrze, ale dramatu nie ma.
Wrocław - Oleśnica - Kępno - Wieluń - Namysłów - Oława - Wrocław
-
DST
302.26km
-
Teren
3.00km
-
Czas
12:58
-
VAVG
23.31km/h
-
VMAX
39.42km/h
-
Podjazdy
836m
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czas jazdy brutto: 17:00h (06:00 - 23:00).
Próba generalna przed głównym celem na ten sezon.
Do Wielunia towarzyszył mi wiatr w plecy co skutkowało tym, że na płaskiej trasie kilometry mijały mi dość szybko. Niestety na powrocie już tak kolorowo nie było, wiatr wzmógł się na sile i zaczął wiać z przodu lub z boku, szczególnie było to odczuwalne na nieco pofałdowanym odcinku do Namysłowa. To miasto jak na razie będzie mi się kojarzyć z kryzysem na trasie, złapał mnie on już drugi raz kiedy do niego dojeżdżałem, na szczęście dość szybko minął. Dalszy odcinek do Oławy było o wiele przyjemniejszy z dłuższymi odcinkami, gdzie wiatr znowu wiał z tyłu. Końcowy etap trasy był już pokonywany po zmroku. Ostatnio zakupiona lampka spisała się bardzo dobrze, choć jej ciepła barwa przy większym zmęczeniu faktycznie może usypiać.
Do ciekawostek z trasy można zaliczyć fakt, że na tym wyjeździe udało się przejechać aż przez cztery województwa (dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie i opolskie).
Sprawy różne
-
DST
94.30km
-
Czas
05:11
-
VAVG
18.19km/h
-
Sprzęt Miejski podstawowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przy przebiegu 2080 km zaczynam testować nowoczesny smar na bazie wosku, zobaczymy na ile ta technologia poszła do przodu w porównaniu do podobnych specyfików z przed kilkunastu lat.
Pętla Centrum
-
DST
33.16km
-
Czas
01:29
-
VAVG
22.36km/h
-
VMAX
39.02km/h
-
Sprzęt Gravel
-
Aktywność Jazda na rowerze
Smarowanie i ogólne sprawdzenie sprzętu przed dłuższą wycieczką zaplanowaną na ten weekend.