Październik, 2016
Dystans całkowity: | 612.94 km (w terenie 35.00 km; 5.71%) |
Czas w ruchu: | 31:19 |
Średnia prędkość: | 19.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.15 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 76.62 km i 3h 54m |
Więcej statystyk |
Sprawy różne
-
DST
70.46km
-
Czas
03:39
-
VAVG
19.30km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław - Mietków - Wrocław
-
DST
90.01km
-
Teren
10.00km
-
Czas
04:23
-
VAVG
20.53km/h
-
Sprzęt Felt
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyjazd z grupą rowerową. Niestety ponownie wystąpiły problemy sprzętowe, które wymusiły odłączanie się od grupy i samotny powrót do domu. Tym razem zdefektowała prawa manetka Srama co wymusiło jazdę na jednym przełożeniu.
P.S. Manetkę udało się naprawić wymieniając pęknięty element na nieuszkodzony z lewej manetki, a w lewej zastąpić go zamiennikiem z zawiasu od drzwiczek szafki kuchennej.
Sprawy różne
-
DST
72.87km
-
Czas
03:45
-
VAVG
19.43km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przemiłów - Wrocław
-
DST
51.49km
-
Czas
02:17
-
VAVG
22.55km/h
-
VMAX
40.22km/h
-
Sprzęt Trek
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław - Przemiłów
-
DST
82.72km
-
Czas
03:42
-
VAVG
22.36km/h
-
VMAX
51.15km/h
-
Sprzęt Trek
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawy różne
-
DST
60.83km
-
Czas
03:29
-
VAVG
17.46km/h
-
VMAX
33.50km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawy różne
-
DST
41.23km
-
Czas
02:17
-
VAVG
18.06km/h
-
VMAX
32.50km/h
-
Sprzęt Miejski zimowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda jak pod koniec listopada to i kilometrów nie wiele nakręconych...
Wrocław - Ślęża - Wrocław
-
DST
143.33km
-
Teren
25.00km
-
Czas
07:47
-
VAVG
18.41km/h
-
VMAX
51.00km/h
-
Sprzęt Felt
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd z grupą rowerową obfitujący w wiele przygód natury technicznej. Od przetartej dętki od opaski "antyprzebiciowej" po niedziałający przedni hamulec zalany olejem z pseudo amortyzatora Spinner i przegrzany w czasie zjazdu ze Ślęży. Dodatkowo okazało się, że zapasowe dętki wożone w torebce podsiodłowej przetarły się co wymusiło odłączenie się od grupy rowerowej i klejenie dętki łatkami. Na pocieszenie w Przemiłowie czekało na mnie pyszne danie włoskie.
P.S. Z czego 18 km to sobotni rozruch po założeniu tarczówek oraz napędu Srama.